DOM JULIUSÓW

DOM JULIUSÓW

Autor: Charlaine Harris
Wydawnictwo: REPLIKA
Data wydania: 2014
liczba stron:288
kategoria: kryminał

Wydaje się, że odkąd w jej życie wkroczył bogaty biznesmen Martin Bartell, Roe wreszcie czuje się spełniona. Pomimo różnicy wieku i doświadczenia, Martin doskonale wie, czego pragnie jego narzeczona, i w ramach prezentu ślubnego ofiarowuje jej dom Juliusów. Historia budynku od lat fascynuje Aurorę – rodzina, która poprzednio w nim mieszkała, sześć lat temu zniknęła bez śladu…
Pomiędzy kolejnymi przymiarkami do ślubu Roe radośnie zabiera się do remontu nowego domu. Szybko okazuje się, że jej szczęście może zakłócić nie tylko ciążąca na domu tajemnica, ale i niejasna przeszłość Martina. Czy bystra detektyw amator na pewno wie, kim jest człowiek, za którego wychodzi? I co takiego odkryje w domu Juliusów?

To już  moje czwarte spotkanie z młodą ex-bibliotekarką , Aurorą Teagarden. Uważam, że najbardziej udane. W poprzednim tomie przygód Panny Teagarden, o którym pisałam TUTAJ, nawiązuje ona płomienny romans z Martinem – z tajemniczym, bogatym biznesmenem. Mimo, że nie znajomość, nie trwa długo – ich uczucia są intensywne, że nikogo nie dziwi fakt, iż zamierzają się pobrać. Trwają więc intensywne przygotowania do ślubu i nowego wspólnego życia. Aurora i Martin szukają dla siebie nowego domu, gdzie po ślubie mogliby razem zamieszkać. Oglądają więc z pośredniczką wiele domów wystawionych na sprzedaż. Jednak żaden nie przypada Aurorze do gustu. Żaden – oprócz jednego – znajdującego się na za miastem domu – zwanego Domem Juliusów – z którym wiąże się tajemnica zniknięcia właścicieli. Ten fakt powoduje, że Aurorze dom podoba się bardziej niż inne. Jakież jest więc zaskoczenie i zdziwienie Roe, kiedy dostaje od swojego narzeczonego TEN właśnie dom w prezencie ślubnym. W trakcie remontu domu, lubiąca zagadki kryminalne Aurora zaczyna swoje własne prywatne śledztwo – jak to się mogło stać, że cała rodzina pewnego dnia po prostu znika. Jakby rozpłynęła się w powietrzu. Tymczasem na jaw wychodzą tajemnice przeszłości narzeczonego Aurory. Więcej nie będę zdradzać – przekonajcie się sami.
Jedyne co mogę powiedzieć , to że Dom Juliusów uważam za najciekawszą z przygód Aurory. Polubiłam główną bohaterkę, jej specyficzny styl bycia. Każda z kolejnych części książek Charlaine o przygodach Aurory jest ciekawsza. Nie jest to może jeszcze kryminał na miarę Agathy Christie – ale czyta się naprawdę przyjemnie i lekko. Mnie się podoba i powiem Wam, że już się ucieszyłam – kiedy przeczytałam, że w przygotowaniu już kolejny tom. ( na stronie Autorki przeczytałam informację, że jest ich w sumie sześć) Ja mam zamiar przeczytać je wszystkie
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa
http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&s=now&id=500