Przyjemności niektóre się kończą a niektóre nie
No więc trochę „njusów” :):):)
Po pierwsze Kubek ma już dwa ząbki i tak śmiesznie w nich wygląda. Po drugie wczoraj minął miesiąc odkąd oficjalnie zmieniłam nazwisko he he 🙂 po trzecie w ramach prezentu zapodałam sobie trochę książek – jak pstryknę fotkę to zamieszczę, po czwarte, piąte , setne …..
W PONIEDZIAŁEK WRACAM DO PRACY…ech masssssssssssssakra jakaś. Jestem mega ale to M E G A zestresowana przez duże M – zobaczymy jak będzie, już nie było mnie och od sierpnia. A jak Wy przeżyłyście powrót do pracy?
Minęło ot tak jak pstryknięcie palcami.