Kocha nie kocha by Rachael Herron

Kocha nie kocha by Rachael Herron
okładka i opis z portalu „Lubimy czytać”
Pełna ciepłego humoru powieść o dwojgu ludzi, których wzajemna niechęć doprowadziła w końcu do miłości…

Abigail już od dłuższego czasu pragnie życiowej zmiany. Kiedy niespodziewanie dostaje spadek, wyjeżdża, uciekając od wielkomiejskiego gwaru i osiedla się w nadmorskim kalifornijskim miasteczku. Odziedziczony dom chce przekształcić w pracownię, w której będzie mogła całymi dniami tkać, projektować i robić na drutach. Jednak nowy sąsiad Abigail nie wita jej z otwartymi ramionami. Niewiarygodnie przystojny Cade, właściciel wszystkiego, co otacza ruderę, która stała się nowym domem Abigail, uważa seksowną dziewczynę z wielkiego miasta za intruza. Jednak coś wyraźnie przyciąga tych dwoje jakże różnych od siebie ludzi, mocniej, niż mogliby przypuszczać. A kiedy Abigail musi się ponownie zmierzyć z wydarzeniami z przeszłości, o których chciała raz na zawsze zapomnieć, jedyne co jej pozostaje, to zaufać przystojnemu adwersarzowi i powierzyć mu nie tylko tajemnice swojego serca…
Pełna ciepłego humoru powieść o dwojgu ludzi, których wzajemna niechęć doprowadziła w końcu do miłości…
„Publishers Weekly”
Powieść, z którą koniecznie trzeba zwinąć się pod kocem z kubkiem herbaty. Tak ciepła jak ulubiony sweter.
Susan Wiggs, autorka bestsellerów New York Timesa

Lubicie komedie romantyczne? No ja bez bicia się przyznam, że lubię – zresztą to już chyba dawno można było rozpoznać…lubię szczęśliwe zakończenia i lubię się przy książce zrelaksować i pośmiać. Ostatnio szczególnie. Ostatnio coś dużo też książek z robótkami ręcznymi w tle więc kiedy udało mi się wymienić na tą książkę na portalu „Lubimy czytać” zabrałam się za nią od razu – mimo że inne książeczki też nieśmiało spoglądają na mnie z półki i czekają na swoją kolej.
Ha !! i nie zawiodłam się – komedia romantyczna jak nic. Na dodatek napisana lekkim tonem, ciepła historia o tym jak wzajemna, początkowa niechęć  dwojga młodych bohaterów wraz z małą „wróżkową” pomocą starszej Pani, doprowadza do tego że stają się dla siebie kimś znacznie, znacznie więcej niż sąsiadami….
Główna bohaterka, Abigail, przyjeżdża z wielkiego miasta na farmę, aby po odczytaniu testamentu, osiedlić się w niewielkim domu pozostawionym jej przez starszą przyjaciółkę.
Gdy przyjeżdża, okazuje się iż jej domek stoi na środku ziemi, którą z kolei starsza pani przekazała bratankowi , przystojnemu kowbojowi Cade’owi. Jak się pewnie domyślacie tych dwoje od razu zaczęło skakać sobie do gardeł 🙂 ale za to jak miło i z humorem to robili.
Polecam kochane tą lekturę jako odskocznię od codzienności, od niechęci ludzi, a czasem nawet od nienawiści która nie wiedzieć czemu otacza nas zewsząd.
I tu parę słów właśnie….Nie chcę uogólniać, ale ostatnio chłód niechęci i syk nienawiści odczuwam mocno na swych plecach i wokół mnie. Dlatego też, wierzcie taka lektura jak nic może być wybawieniem 🙂