DZIEWCZYNA #9

źródło:www.harlequin.pl
źródło:www.harlequin.pl

Autor: Tami Hoag

Wydawnictwo : MIRA

Data wydania: 18 czerwca 2014

ilość stron: 416

kategoria: thriller/ powieść sensacyjna/kryminał

Minneapolis obchodzi Nowy Rok. W tę zimną, świąteczną noc z bagażnika jadącego samochodu na ruchliwą jezdnię wypada młoda kobieta. Czy uderzając w oblodzoną nawierzchnię, żyła, czy też nie? Nie wiadomo. Nie wiadomo również, kim była. Zmasakrowana twarz, brak dokumentów i śladów tożsamości uniemożliwiają identyfikację. Jeszcze jedna NN, czyli nazwisko nieznane. Jest dziewiątą bezimienną ofiarą zamordowaną w minionym roku.

♣♣♣

Dziewczyna # 9 stała na półce a ja zastanawiałam się, które książki zabrać ze sobą nad morze na urlop. Przecież to oczywista oczywistość, że zabiorę ze sobą jakieś lektury po to żeby się trochę oderwać i zrelaksować. Wybór padł między innymi na książkę Tami Hoag właśnie – i ta książka wraz z 4 innymi wybrała się ze mną 650 km nad morze – z czego się bardzo cieszę.

W noc kiedy całe Minneaopolis świetnie się bawi i wita Nowy Rok, ktoś odebrał życie młodej dziewczynie. Jej zwłoki wypadają podczas jazdy z bagażnika. Niestety ciało i twarz jest tak zmasakrowana, a przy zamordowanej brak dokumentów – jej tożsamość jest wręcz niemożliwa do ustalenia. Detektywi Kovac i Liska, którzy przyjeżdżają na miejsce zbrodni zdają sobie sprawę, że być może to kolejna beznadziejna sprawa, która nigdy nie zostanie rozwikłana. Bezimienna dziewczyna to dziewiąta niezidentyfikowana ofiara mordu kończącego się właśnie roku. Detektywi zastanawiają się czy jest ona kolejną ofiarą grasującego w okolicy mordercy – któremu policja nadała pseudonim Doc Holiday – czy też po prostu ktoś upozorował zabójstwo tak, żeby przypisać je właśnie seryjnemu mordercy. Jedynym znakiem rozpoznawczym, który jest na tyle rozpoznawalny na ciele ofiary, jest tatuaż – i tym samym to jedyny trop, który może policji pomóc w ustaleniu tożsamości dziewczyny. Kovac i Liska rozpoczynają śledztwo- są bardzo zdeterminowani, aby ustalić kto mógł w tak bestialski sposób pozbawić życia młodą kobietę. Okazuje się, że dziewczyna miała dopiero 16 lat , całe życie przed sobą; mnóstwo do przeżycia, osiągnięcia, zrobienia. Ktoś jednak brutalnie przerwał nić życia, pozbawił możliwości posmakowania życia….Na początku wszystko wskazuje, że Jane Doe to kolejna , dziewiąta ofiara Doc Holiday’a…ale czy aby na pewno?? Im więcej szczegółów wychodzi na jaw w trakcie śledztwa zarówno Kovac jak i Liska nie są tak pewni rozwikłania …..które jest szokujące.

Książka była warta tego, aby pakować ją ze sobą. Będąc na urlopie najpierw przeczytałam inny thriller, który jednak nie zrobił na mnie wrażenia. Zupełnie inaczej rzecz się miała z książką Tami Hoag. Od samego początku fabuła tak mnie wciągnęła, że chciałam jak najszybciej doczekać finału, którego wierzcie mi zupełnie się nie spodziewałam. Autorka już na samym początku zapoznaje czytelnika z mordercą – pozwala podejrzeć jego świat, ukazuje mechanizmy kierujące go ku zbrodni – by potem zupełnie czytającego zaskoczyć REALLY!! Naprawdę. Polubiłam bohaterów od razu – zarówno Kovac jak i Liska to bohaterowie, którzy są bardzo ludzcy i realni – nie są tylko papierowymi postaciami zapisanymi na kartach książki. Mają, jak wszyscy, swoje prywatne problemy, swoje prywatne demony, które spędzają im sen z powiek. Książkę przeczytałam tak szybko, że ani się obejrzałam a czytałam ostatnią stronę – z oczami wielkimi jak spodki i otwartą ze zdziwienia buzią. Z chęcią przeczytam kolejne przygody dwójki świetnych detektywów, których w trakcie lektury Dziewczyny # 9 miałam okazję poznać.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu

www.harlequin.pl