LISA KLEYPAS – nowa autorka na półeczce
Jestem kobietą i lubię powieści o miłości. Wcale się tego nie wstydzę. Lubię książki i filmy ze szczęśliwymi zakończeniami , komedie romantyczne.
Dotychczas pośród wszystkich autorek poczytnych książek kobiecych, prym wiodła u mnie Nora Roberts. Jednakże po przeczytaniu paru książek autorstwa Lisy Kleypas, muszę jej przyznać na dzień dzisiejszy palmę pierwszeństwa.
Moje spotkanie z książkami Pani Lisy Kleypas zaczęłam od cyklu „Hathaway”. Jest to cykl historii o perypetiach miłosnych członków rodziny Hathaway. Sięgając po pierwszą część , opowiadającej o Amelii nie spodziewałam się takiej dawki humoru i dobrej zabawy, a to właśnie dostałam.
Nie minęło wiele czasu, a ja przeczytałam wszystkie książki opowiadające o perypetiach rodzeństwa Hathaway. Myślę, że cykl „Hathaway” znajdzie uznanie wśród miłośniczek opowieści historycznych, gdzie bohaterowie to piękne damy z towarzystwa i nie tylko.
Skoro tak fajnie mi się czytały książki Lisy, zaczęłam szukać innych pozycji tej autorki. Niestety nie znalazłam wtedy żadnych dostępnych powieści w języku polskim i tak trafiłam na stronę Better World Books. Tak oto płynęła do mnie przesyłeczka aż zza oceanu. Pomyślałam sobie, że nie dość że przeczytam jakąś fajną powieść, to jeszcze podszlifuję język angielski. Co prawda, nie byłam pewna czy uda mi się przeczytać książkę w języku angielskim ze zrozumieniem, ale postanowiłam spróbować.
Od razu po otrzymaniu przesyłki, zabrałam się za czytanie „Smooth Talking Stranger”.
Pięknie wydana książeczka, opowiada historię młodej Elli, która chcąc pomóc trochę nieprzystosowanej do życia młodszej siostrze, opiekuje się jej nowo narodzonym dzieckiem , podczas gdy ta leczy depresję w klinice. Jako osoba odpowiedzialna, twardo stąpająca po ziemi osoba, próbuje znaleźć ojca dziecka, aby ten wziął odpowiedzialność za syna. Pierwszy na liście jest przystojny, bogaty Jack Travis , który na początkowo wydaje się być Elli kolejnym playboyem, kolekcjonującym miłosne podboje. Prawda okazuje się zupełnie inna…
Moje początkowe obawy o to czy dam radę przeczytać książkę w języku angielskim okazały się niepotrzebne. Może nie zrozumiałam każdego słowa, ale dałam radę J
Na swoją kolej czekają teraz kolejne książki Lisy , które przypłynęły zza oceanu J
Podoba mi się styl w jakim pisze Kleypas i myślę, że jej książki będą częstym gościem w mojej biblioteczce